SELENA P.O.V.
"Szłam przez mgłę...czułam bicie mojego serca,to było spowodowane strachem!
Nagle usłyszałam czyiś głos,był on mi bardzo znajomy...bardzo dobrze go znałam,kiedy mgła opadła,pojawiła się postać Justina
moje oczy poszerzyły się,a oddech przyspieszył
-znalazłem cię-wypowiedział,po czym uśmiechnął się zwycięsko"
Obudziłam się krzycząc jak wariatka,byłam cała spocona i przerażona tym snem
przetarłam dłońmi twarz,po czym wstałam idąc do łazienki,aby wziąć kąpiel.
Kolejny dzień...mija,a ja wciąż nie potrafię zacząć od nowa...ponieważ cały czas stoję i nie mogę zrobić tego cholernego kroku do przodu!
Przeraża mnie to!
Czy nie będę potrafiła zapomnieć o Justinie?
Może tak bardzo go kocham,że nie chce robić bez niego niczego nowego
Kiedy go postrzeliłam,chciałam jak uciec jak najdalej by nie móc patrzeć na niego,po prostu nienawidziłam go,ale w tej chwili....tęsknię za nim i to bardzo.
Ale już nigdy się nie spotkamy...mam taką nadzieję,ten sen sprawił,że jestem przerażona.
Ale przecież sny nie są prawdziwe!
Może po prostu za bardzo się tym przejmuję
Dzisiaj miałam wolne,więc mogłam zapoznać się z Kalifornią.Przebrana wyszłam z mieszkania i ruszyłam na miasto,żeby zwiedzić choć część tego niesamowitego miejsca,jakim jest Los Angeles.
Dzień jak dzień,cieplutki a słońce daje popalić.
Zwiedziłam aleje gwiazd i różne inne atrakcje,zjadłam mały posiłek i przechadzałam się po mieście z sklepy na sklep.
JUSTIN P.O.V.
Razem z Bree i Ryanem,rozdzieliliśmy się po LA.
Bree,ruszyłam na plażę,a Ryan na drugą część miasta,a ja w tej chwili znajduje się w samym centrum miasta.Siedziałem na ławce,zajadając się lodem truskawkowym i po mojej głowie chodziły różne myśli.
Co jeśli ją spotkam?
Czy ona na pewno będzie gdzieś w tych okolicach?
LA jest wielkim obszarem i znaleźnie jej nie będzie czymś prostym
Myślałem również nad tym,co będzie staniemy twarzą w twarz...czy zabijemy się nawzajem?Bo ja nigdy nie dam jej spokoju,po prostu zbyt mocno ją kocham.Ona jest dla mnie najważniejsza,ona jest tylko moja! I należy do mnie,nie mogę pozwolić na to,żeby ktoś inny ją miał,bo zabije i poćwiartuje!!
SELENA P.O.V.
Zwiedzanie było naprawdę męczące,więc poszłam kupić sobie loda,kiedy dostałam waniliowego z uśmiechem na twarzy usiadłam na jednej z ławek w centrum miasta.
Nogi mnie bolały i po prostu miałam dość jak na dzisiaj
Kiedy siedziałam sobie,zaczęłam myśleć o moim śnie
w moim śnie Justin mówi,że znalazł mnie....nie! to byłoby nie możliwe!
Gdy zjadłam mojego loda,ruszyłam w stronę mojego domu,przez co przechodziłam koło innych ławek
głowę miałam w chmurach,myślami byłam na innym świecie
wszystko wokół było po prostu niewidoczne,nagle moje głębokie mysli wyrwało uderzenie z jakąś osobą
-przepraszam-rzuciłam szybko szeptem,nie patrząc na osobę,którą przez przypadek trąciłam,po czym poczułam jak osoba z która się zderzyłam nie odchodzi,ani nic nie odpowiada,więc spojrzałam na nią,a moje serce przyspieszyło,był to Justin Bieber! Rozmawiał przez telefon i nie patrzył na mnie! Moje dłonie drżały,a oddech przyspieszał
Tym razem to nie sen-pomyślałam.Miałam okazję,żeby uciec,ale moje ciało zdrętwiało,ale musiałam jak najszybciej się otrząsnąć,ale nie zdążyłam,ponieważ chłopak chwycił mnie od tyłu,a moje ciało stanęło nie ruchomo
-na drugi raz uważaj-powiedział gorzko,ale nic nie odpowiedziałam,ponieważ brakowało mi słów-czemu nic nie odpowiadasz?-zapytał,po czym usłyszałam głośne westchnięcie,a jego silne ręce obróciły mnie w jego stronę,gdy stanęłam twarzą w twarz z Justinem,zauważyłam na jego twarzy zwycięski uśmiech-znalazłem cię
Moje oczy poszerzyły się,a w nogach poczułam napływ energii,zaczęłam biec jakąkolwiek stronę,ale szatyn chwycił moje nadgarstki i nie mogłam się wyrwać
-nigdzie mi nie uciekniesz skarbie-wyszeptał do mojego ucha,po czym złączył nasze usta,ale nie odwzajemniłam tego pocałunku,za to zaczęłam gryźć jego wargę,jak najmocniej umiałam-kurwa!-wrzasnął urywając usta,od moich warg,z jego ust płynęła krew,a ja na moich wargach czułam jego krew.Szatyna oczy pociemniały,a jego silne ramiona przywarły mnie do jego umięśnionego ciało-skarbie,chyba nie chcesz zrobić czegoś,czego będziesz potem żałowała-oświadczył,a nasze oczy patrzyły na siebie z nienawiścią
-zostaw mnie w spokoju!-rzuciłam z jadem w głosie-widzę,że ostatnie spotkanie nie dało ci niczego do zrozumienia-dodałam,po czym zaczęłam się wyrywać z jego silnych ramion,ale to nie działało,byłam za słaba,kątem oka zauważyłam policję,a na moich ustach zakwitł zwycięski uśmiech-pomocy!-zawołałam tak głośno jak mogłam,policja od razu zareagowała na moje wołanie
-przepraszamy-złapali Justina za ramię-coś się dzieje?-zapytali
-nic takiego-odpowiedział Justin,patrząc na mnie ze złością
-on chce mnie skrzywdzić!Chociaż proszę go,żeby mnie zostawił,on zaczyna używać agresji,proszę coś zrobić,bo on nie chce mnie puścić-powiedziałam udając panikę,a w oczach pojawiły się łzy strachu
-ona udaje!-rzucił gniewnie,ściskając mocniej moje nadgarstki,tak że syknęłam z bólu
-proszę puścić tą Panią-rozkazał policjant,ale Justin go nie posłuchał,więc policjant użył gazu pieprzowego,a ja zaczęłam uciekać tak szybko ile tylko miałam w nogach siły,kątem oka zerknęłam na moje nadgarstki,które były całe czerwone i piekły jak nie wiem!
-Selena!-usłyszałam krzyk Justina,więc odwróciłam się w jego stronę-i tak się jeszcze spotkamy!-dodał
-mam nadzieje,że nie -krzyknęłam odpowiadając,po czym uciekłam
Kiedy doszłam do domu,zamknęłam za sobą drzwi,po czym rzuciłam się na łóżko,cała zadyszana.Znalazł mnie!Chciało mi się płakać,ponieważ wiedziałam,że on będzie chciał mnie zabić!
Od teraz muszę być gotowa i czujna,a przede wszystkim czas wyciągnąć broń,bo wojna dopiero się zaczęła
____________________________________________________
No niezłe było to ich spotkanie :)
KOMENTUJECIE!!!
Świetne
OdpowiedzUsuńo kurde teraz to się będzie działo :)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział tylko szkoda ze taki krótki
OdpowiedzUsuń.. kiedy następny rozdział ? :D
PRzepraszam za to,że jest taki krótki,ale jak go pisałam,to zupełnie myślałam o czymś innym i ciężko było mi go pisać bo jeśli nie wczuje się w postaci to rozdział nie wyjdzie taki jaki bym chciała,ale za to chciałam dodać w mniejszości ten rozdział,bo wiem że czekacie długo na nie,a ja naprawdę postaram sie pisać jak najwięcej :*
UsuńZajebisty rozdział tylko krótki :) czekam na następny i mam nadzieje ze będzie szybciej.
OdpowiedzUsuńSzkoda że krótki ale super !
OdpowiedzUsuńZajebisty <3 I mam nadzieje, że nowy rozdział pojawi się szybciej ;* Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńKiedy nowy rozdział?
OdpowiedzUsuńCzemu tak długo nie ma nowego rozdziału?
OdpowiedzUsuńCzemu nie ma jeszcze nowego rozdziału?
OdpowiedzUsuń